Houston, mamy problem?

Mateusz Pławski: Jesteśmy separatystami rasowym. Etniczności nie należy mieszać. W haśle 'Biała Europa' nie ma naszym zdaniem nic złego. Uważamy, że osoba czarnoskóra nie jest Polakiem.
W przeciwieństwie do wszystkich oburzonych na byłego rzecznika Młodzieży Wszechpolskiej i byłego członka zarządu Stowarzyszenia marsz Niepodległości, ja jestem panu Mateuszowi za nie wdzięczna. Dobrze się stało, że te słowa wreszcie padły z ust osoby, od której trudno się będzie wiarygodnie odciąć reprezentowanym do niedawna przez niego organizacjom, i nie da się już . dłużej udawać, że niektóre transparenty czy okrzyki wznoszone na Marszu Niepodległości to nic nieznaczące incydenty marginesu. Nie kupuję narracji, że jakimś wyjątkowo pechowym zbiegiem okoliczności oba stowarzyszenia wybrały do swoich władz osobę o poglądach, z którymi się nie utożsamiają, a ta osoba nieświadoma tego, jak bardzo jej poglądy nie pasują do poglądów reprezentowanych przez siebie organizacji po prostu palnęła głupstwo. Nie rżnijmy głupa. Pławski powiedział głośno, to co jego koledzy myślą i jakkolwiek dziwnie to zabrzmi – chwała mu za to. Jego skandalicznie szczera wypowiedź to szansa na skończenie z hipokryzją otaczającą od lat Marsz Niepodległości i zdecydowanego odcięcia się prawej prawicy od ewidentnie faszystowskich skłonności ludzi, z którymi jest jej trochę po drodze, więc wypada udawać, że się nie widzi jacy są. No więc właśnie pokazali jacy są. Paradoksalnie, na dłuższą metę PiS ma szanse na tegorocznych „incydentach” całkiem sporo wgrać. 
Ostentacyjność z jaką Pławski przyznał, że wszystko to o co przez lata byli oskarżani jest prawdą, wymusiła na PiSie zdecydowane potępienie skandalicznych haseł i transparentów tegorocznego marszu przez wszystkich jej najważniejszych polityków. Na miejscu PiS wykupiłabym z zagranicznych mediach wielkie reklamy z cytatami z prezydenta i prezesa bo od dziennikarzy zachodni czytelnik się dowie tylko, że maszerowało 60 tysięcy nazistów a jeden zachodni dziennikarz to się nawet schował przed nimi w toalecie. Taki przekaz niestety poszedł w świat i trzeba go prostować, ale nie siłami koncertowo nieudolnej Polskiej Fundacji Narodowej a właśnie nagłaśnianiem oficjalnego stanowiska prezydenta i PiSu, bo te są naprawdę jednoznaczne. Tak jak jednoznaczny jest gest prezydenta, który zdecydował „odprosić” Stowarzyszenie Marsz Niepodległości ze swojego komitetu obchodów 100-lecia niepodległości dla Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Wielkie brawa, bo decyzja trudna dla i tak już znienawidzonego „zdrajcy”.
Teraz trzeba pójść za ciosem i stworzyć alternatywę – wielkie państwowe obchody, całkiem obok marszu ale zorganizowane tak, żeby „wyjąć” z niego każdego kto chce uroczyście świętować niepodległość, niekoniecznie idąc za transparentem o białej rasie. Prezydent ma jeszcze rok na zagwarantowanie udziału w obchodach światowych przywódców i to powinno być dzisiaj priorytetem, bo tylko to pozwoli dokończyć trudny proces odcinania się od hołoty, która co prawda jest marginesem ale umie tylko szkodzić tym tysiącom idących za nią, a przede wszystkim – Polsce. Na krótką metę tegoroczny marsz to wizerunkowa klęska Polski, także dzięki dziesiątkom polskich „utrwalaczy” kłamliwej narracji o „marszu faszystów” ale jeśli jeśli na dłuższą wymusi odcięcie się prawicy od tych środowisk – to bardzo dobrze się stało. Dla prawicy, i dla Polski.

About kataryna