Sadurski zwalnia Manna

Wojciech Sadurski:Nowa ustawa o mediach publicznych, od 1 grudnia 2019: Art. 1 „Warunkiem zatrudnienia w mediach publicznych jest pomyślne zdanie konkursu oraz przedłożenie zaświadczenia o niekaralności i niepracowaniu w TVP, Polskim Radio i ich jednostkach organizacyjnych w latach 2016-2019”.

Po nieudanym odpaleniu Obywatelskiego Trybunału Stanu – pamięta ktoś jeszcze ten kuriozalny pomysł? – który miał być formą trybunału ludowego do osądzenia rządów PiS, Wojciech Sadurski wziął się za porządkowanie mediów publicznych. Na razie napisał pierwszy artykuł nowej ustawy o mediach publicznych, ale już jest obiecująco bo ustawa Sadurskiego wyczyściłaby media publiczne nie tylko z tych, pod których jest pisana, ale także z otwarcie antypisowskich gwiazd, jak choćby Wojciech Mann. O wszystkich pracownikach administracyjnych i technicznych nie wspominając. Wszystkich ich dosięgłaby zemsta teoretycznego demokraty choć ich jedyną winą było pracowanie w zawodzie w czasach, w których zdaniem Sadurskiego powinni „zmienić pracę, wziąć kredyt”. Według ustawy Sadurskiego w mediach publicznych nie byłoby więc miejsca dla Wojciecha Manna, ale już na przykład Jerzy Urban mógłby dostać swój program, bo nim się jakoś niespecjalnie brzydzą ci, którym przeszkadza propaganda uprawiana przez obecne „Wiadomości”. 

Sama uważam, że po prawdziwej, a nie tej ujętej w cudzysłów, dobrej zmianie w TVP nie będzie tam miejsca dla obecnej ekipy „Wiadomości” oraz kilku autorów innych programów, ale wcale nie za to gdzie i kiedy pracowali, ale za to co tam robili. I wyłącznie za to co jest ich osobistą odpowiedzialnością. Wojciech Sadurski chciałby nie tylko odpowiedzialności zbiorowej, ale zbiorowej egzekucji i bardzo jestem ciekawa co na ten temat sądzą ci wszyscy, którzy się regularnie podpierają jego mądrościami w kwestii konstytucji, demokracji i rządów prawa. Czy to już ten etap, kiedy udajemy, że nie dostrzegamy jak bardzo niebezpiecznie totalitarne pomysły zaczynają się rodzić w co bardziej rozpalonych antypisowskich głowach? 

Nie mam wątpliwości, że kariery wielu gwiazd obecnej TVP będą w niej nie dłuższe niż rządy PiSu, bo nigdy nie powinni do mediów publicznych trafić. Ale nie mam też wątpliwości, że jak już nowa miotła ich wymiecie, zostaną zastąpieni równie zaangażowanymi, choć pewnie bardziej subtelnymi, propagandystami nowej władzy, bo taka jest logika polskiej polityki. Ta sama, która nie pozwala teraz etatowym obrońcom rządów prawa skrytykować Sadurskiego za zamordystyczne i niezgodne z żadnymi demokratycznymi standardami pomysły. Jest nasz, naszym wolno więcej. A na pewno co najmniej tyle samo.

About kataryna