Pomnik wyklęty
Krzysztof Mieszkowski: W ten sposób ci dwaj chłopcy oswajają się z tą przestrzenią i powinni się oswajać.
Politycy i komentatorzy prześcigają się w usprawiedliwianiu chłopców, którzy zrobili sobie z pomnika upamiętniającego 96 ofiar największej katastrofy w powojennej Polsce rampę do ćwiczeń, są już nawet chętni do powtórzenia ich bohaterskiego wyczynu.