Ziobro musi odejść

Jarosław Gowin:Nie przesądzam, czy treść tego nagrania jest w 100 proc. wierna, ale padają z ust pana prezesa Milewskiego takie sformułowania, które nie tylko jako ministra sprawiedliwości, ale przede wszystkim jako obywatela oburzają do żywego. Nie może być zgody na to, by w polskich sądach pracowali ludzie, którzy gotowi są przyjmować zlecenia polityczne.

Grupa Trzymająca Emi

Jakub Kosikowski: Powoli zaczynam dochodzić do wniosku, że TVP bardzo łagodnie obeszło się z rezydentami z tym kawiorem i zagranicznymi wczasami na akcji humanitarnej. Bo zawsze mogliśmy np. przeprowadzać podziemne aborcje

Tak rzecznik Porozumienia Rezydentów skomentował na twitterze kierowaną z Ministerstwa Sprawiedliwości akcję anonimowego oczerniania niewygodnych dla władzy sędziów.

Rozjednoczona prawica

Szanowny Panie Prezesie! Apeluję do Pana o uspokojenie sytuacji w Prawie i Sprawiedliwości. Personalne ataki na mnie nie mogą zastąpić rzetelnej dyskusji o tym jak powinniśmy zmieniać się, aby zwyciężać. Z tymi, którzy obwołują mnie wrogiem, wciąż jestem gotów współpracować. Zachowanie jedności, ale i pozytywne zmiany w partii są warunkiem wyborczego zwycięstwa.

Daleko od wielkości

Zbigniew Ziobro: Zasadnicze pytanie brzmi jeszcze bardziej dramatycznie: albo prezydent przejdzie do historii jako wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy. To jest w finale wybór między wielkością a groteską.