Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz będzie mogła jedną decyzją zablokować miesięcznice smoleńskie i Marsz Niepodległości? Tak, jeśli tylko zechce, bo Sejm przegłosował dzisiaj przepisy dające jej takie prawo.
Sejm uchwalił właśnie nowelizację ustawy Prawo o zgromadzeniach, wprowadzając do niego nową formę zgromadzenia – „zgromadzenie cykliczne”. Komentatorzy twierdzą, że chodzi o „miesięcznice smoleńskie” i Marsz Niepodległości, trudno się z tym nie zgodzić bo nie przychodzi mi do głowy żadne inne zgromadzenie mieszczące się w tej definicji:
Jeżeli zgromadzenia są organizowane przez tego samego organizatora w tym samym miejscu lub na tej samej trasie co najmniej 4 razy w roku według opracowanego terminarza lub co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, a tego rodzaju wydarzenia odbywały się w ciągu ostatnich 3 lat, chociażby nie w formie zgromadzeń i miały na celu w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń, organizator może zwrócić się z wnioskiem do wojewody o wyrażenie zgody na cykliczne organizowanie tych zgromadzeń.
Tak zdefiniowane „zgromadzenia publiczne” – miesięcznice i Marsz Niepodległości – będą uprzywilejowane względem każdego innego zgromadzenia jakie w tym samym czasie i odległości mniejszej niż 100 metrów będzie chciał zgłosić ktoś inny.
Jeżeli wniesiono zawiadomienia o zamiarze zorganizowania dwóch lub większej liczby zgromadzeń, które mają zostać zorganizowane chociażby częściowo w tym samym miejscu i czasie, w szczególności w odległości mniejszej niż 100 m pomiędzy zgromadzeniami, i nie jest możliwe ich odbycie w taki sposób, aby ich przebieg nie zagrażał życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach, o pierwszeństwie wyboru miejsca i czasu zgromadzenia decyduje kolejność wniesienia zawiadomień. W przypadku gdy wniesione zawiadomienie nie spełniało wymagań określonych w art. 10, o kolejności
wniesienia tego zawiadomienia decydują data, godzina i minuta jego ponownego wniesienia, o ile tak wniesione zawiadomienie spełnia te wymagania. Zgromadzeniom, o których mowa w art. 26a [zgromadzeniom cyklicznym] przysługuje pierwszeństwo wyboru miejsca i czasu zorganizowania zgromadzenia.
Posłowie przyznali dzisiaj organizatorom miesięcznic i Marszu Niepodległości – bo tylko one spełniają ustawowe kryteria „zgromadzenia cyklicznego” prawo zaklepania sobie na przyszłość daty i miejsca, w których odbywały swoje zgromadzenia do tej pory. Można by się nawet zgodzić z takimi warunkami, nawet ten zakaz zbliżania się kontrmanifestacji na mniej niż 100 metrów może mieć dobroczynny wpływ na porządek publiczny, tak – można to sobie tak racjonalizować. Jest tylko jedno „ale”.
Rządzący zdają się zapominać, że nie będą rządzić wiecznie i nie mają kontroli nad wszystkim, bo jednocześnie wprowadzili do ustawy zapis, który kolejnej władzy umożliwi zablokowanie miesięcznic smoleńskich i Marszu Niepodległości – wystarczy, że jakikolwiek organ władzy publicznej w tym samym czasie i miejscu władza zorganizuje jakiekolwiek swoje wydarzenie. Jeśli bowiem ustawa przejdzie w takim kształcie, w jakim dzisiaj wyszła z Sejmu, jej art. 2 będzie brzmiał następująco:
Art. 2. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do zgromadzeń:
1) organizowanych przez organy władzy publicznej;
2) odbywanych w ramach działalności kościołów i innych związków wyznaniowych.2. Zgromadzenia organizowane na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie nie mogą być organizowane w miejscu i czasie, w których odbywają się zgromadzenia, o których mowa w ust.1.”;
Oznacza to ni mniej, ni więcej, że po wejściu w życie napisanej na kolanie ustawy pod dwa konkretne miłe władzy zgromadzenia, prezydent Warszawy będzie mogła 10 każdego miesiąca organizować pod Pałacem Prezydenckim jakąkolwiek imprezę, zamykając tym samym możliwość organizowania tam smoleńskich uroczystości bo „Zgromadzenia organizowane na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie nie mogą być organizowane w miejscu i czasie, w których odbywają się zgromadzenia organizowane przez organy władzy publicznej”. Jeśli zaś na rocznicę 100-lecia odzyskania niepodległości Prezydent zechce – jak to zadeklarował – zorganizować swój marsz, to obecny Marsz Niepodległości będzie się musiał w każdym miejscu swojej trasy trzymać z daleka o 100 metrów od marszu „prezydenckiego”.