„Zapraszamy każdego, mieszkańców Warszawy, gości z kraju. Jeśli przybędą przedstawiciele innych partii, po prostu z nami pójdą. Nie będzie z tym żadnego problemu.”Grzegorz Schetyna
Stefan Niesiołowski: „Nie wyobrażam sobie, żeby przyszła pani Senyszyn albo pan Biedroń. Na pewno nie życzymy sobie też lesbijek ani pań z biczem. Jeżeli przyjdzie jakiś homoseksualista, to na pewno nie będzie szedł w pierwszym szeregu, ani w jakimś widocznym miejscu, koło Tuska. Nie możemy takiego kogoś wyrzucić, ale jeżeli zacznie wznosić swoje homoseksualne postulaty, zostanie wyprowadzony.”
Wybierasz się na Błękitny Marsz? Sprawdź czy cię nie ma na „liście Niesiołowskiego”. Jesteś homoseksualistą? Możesz maszerować byle z dala od Tuska i kamer. Oj, gdyby z czymś takim wyrwał się jakiś kaczysta to nie obeszłoby się bez rezolucji Parlamentu Europejskiego, Stefan ma szczęście, że jest po właściwej stronie i nie zostanie nawet wyśmiany za tę wypowiedź, którą skutecznie skompromitował hasło jutrzejszego marszu („Razem”).